Siema! Radek opowiedz krótko o sobie skąd pochodzisz i ile wiosen już jesteś na tej planecie i czy goofie czy regular ?
Siemanko, jestem z Kato konkretnie z Tauzena przy okazji pozdro dla dobrych mord z dzielni których dawno nie widziałem. Wiosen to już z 27, nie wszystkie już pamiętam ale przyznam że planeta jest zajebista. Stance mam goofie ale wiadomo że niektóre sztuczki lepiej wchodzą na drugą.
Jeździsz na deskach BIG O, może opowiedzieć nam co nie co o nowej desce ?
Zgadza się, mam deskę acid150 i szczerze jak by mi nie siedziała to na tym bym skończył, ale dek gnie się świetnie do tego jest flatem za którym dawno tęskniłem, dobrze się dogadujemy i złego słowa nie powiem 😉 jak napisze na niej markerem mantry, runy i Palto to żadna naklejka się nie przyda.
Od kiedy zacząłem interesować się snowboardem to zawsze, gdzieś przewijała się Twoja osoba i zazwyczaj był obok Dytko, z resztą jak do tej pory. Ile lat już katasz na desce?
Tak jest, myślałem o tym ostatnio i najlepiej opisuje to zwrocik „We dwójkę raźniej” zwłaszcza jak ten drugi też cały dzień rozkminia jak i gdzie włożyć dobry numer przy okazji nie masując pleców na schodach. 17 lat z czego chyba 15 z Kubą za co wielkie dzięki.
Kiedy było lepiej kiedyś czy teraz ?
Generalnie to rynek snowboardowy jest w recesji, do tego ze śniegiem też jest nie wesoło i nawet nie da się tego zwalić na Kaczyńskiego ale Ja zawsze się dobrze bawiłem na desce. Ciężko przekładać podchodzenie na małą rurkę nad 20 przeszkodowe lajny na najlepszych parkach czy na odwrót bo najważniejsze jest jak dobrze bawiłeś się z ziomalami, moja ekipa nigdy nie wymięka to też nie wypada narzekać.
Ostatnio często wypuszczacie nagrywki nagrane w Norwegii. Są to głównie parkowe katy. Kiedy zobaczymy w końcu parkowe bengery przełożone na street
Ostatni rok spędziłem w Oslo a tak się składa że okazji do shredu tu nie brakuje stąd edity, głównie za sprawą Jacy dla którego pozdro bo zwinoł się do Londynu. Jak konstelacje pozwolą to tej zimy ustrzelimy dobre spoty bo chęci ani chętnych nie brakuje.
Jaki jest twój ulubiony triczek i dla czego właśnie on ?
Ulubiony to subiektywny trik, ale bardzo lubię bs lipslide bo nigdy nie umiem zrobić tak jak bym chciał a nawet te które robie cieszą.
Jakie są twoje zajawki poza snowboardem ?
Nie ma co katować jakąś listą wiec powiem że deskorolka, golf i dobre vinyle.
„Konsola i Jordany” czy „Deska, Jordany, Whisky i Ziomale” ?
Po co wybierać skoro można robić pierwsze po drugim?
Cofnijmy się troszkę lat wstecz. Jakie nuty nakręcały Ciebie do jazdy i jakimi filmami jarałeś się kiedyś najbardziej ?
Wiesz jak jest, co roku wychodzą filmy które gaszą poprzednie chociaż tamte już były nie do ruszenia.Z filmów na przestrzeni dekady wyróżniłbym The Resistance, Love/Hate, pierwszy Videograss i ostatni Video Gratias jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak zmieniał się uliczny snowboarding. Co do muzy ostatnio mało co siada mi na desce tak dobrze jak Black Sabbath ale uważam że każda nuta którą lubisz i niesie porządna energie jest dobra na shred.
Co nakręca Ciebie do jazdy, co robisz żeby złapać zajawkę przed jazda w parku lub na streecie ?
Podchodzę do tego tak że albo czuję się zajebiecie i idę z tej okazji na deskę ewentualnie idę na deskę żeby tak się poczuć, chociaż kiedyś bywało że wyjście na deskę motywował konkretny trik. Odnośnie jazdy na streecie bywa tak choć rzadko że dni lub sytuacje stają się wręcz mistyczne i takie cenię ponad miarę.
Na koniec naszego wywiadu poprosił bym Ciebie żebyś w kilku zdaniach nakręcił małolatów do jazdy na desce ?
No moje drogie dzieci, puśćcie sobie dobry film i uwierzcie że to wszystko jest do zrobienia jeśli nie będziecie wymiękać, poza tym perspektywa POV jest lepsza od filmów nie tylko w snowboardzie.
FOTO: Michał Bąk